• Musisz być zalogowany, aby tutaj pojawiły się powiadomienia
Zapisane
  • Musisz być zalogowany, aby tutaj pojawiły się powiadomienia
Zapisane

WYDANIE styczeń-luty | 7 (1) 2025

Rok pasji i rozwoju

Anna Konarzewska

Redaktor prowadząca magazyn „Kreatywny Wychowawca”

 

Edukatorka, tutorka i polonistka. Kreatywna, pełna pasji i energii dyplomowana nauczycielka oraz wychowawczyni kilku pokoleń uczniów. Ambasadorka Wiosny Edukacji oraz Fundacji Kosmos dla dziewczynek. Finalistka Ogólnopolskiego Konkursu „Nauczyciel Roku 2021” oraz Nagrody im. Ireny Sendlerowej „Za naprawianie świata” w 2021 roku. Blogerka Być nauczycielem – strony, za pomocą której inspiruje pedagogów na całym świecie. Autorka książek Być (nie) zwykłym wychowawcą i (Nie) zwykłe spotkania wokół godzin wychowawczych.

Minął rok odkąd na rynku ukazało się czasopismo „Kreatywny Wychowawca”. Co od tego czasu zmieniło się nie tylko w samym czasopiśmie, ale i w życiu redaktor prowadzącej Anny Konarzewskiej? O tym opowiada Anna Konarzewska w rozmowie z Mileną Guzik.

Milena Guzik: Czasopismo „Kreatywny Wychowawca” świętuje rok istnienia. Jak się Pani czuła, gdy została zaproszona do współtworzenia tego projektu?

Anna Konarzewska: Pamiętam, kiedy zadzwoniła do mnie w zeszłym roku Ania Stelmach z Wydawnictwa Semantika z propozycją objęcia tej funkcji. Ania opowiedziała mi o tym, jak ma wyglądać i funkcjonować czasopismo. Moja pierwsza reakcja była obronna. Wątpiłam. Zadawałam sobie pytania: Czy podołam? Czy przy tylu różnych obowiązkach, które pełnię zawodowo, będę to robić dobrze? Zaczęłam wycofywać się z propozycji, ale Ania zostawiła mi otwartą furtkę: w razie problemów mogłam zrezygnować do końca roku kalendarzowego. No i tak mi się to spodobało, że zostałam.

 

Miała Pani jakieś oczekiwania?

Chciałam być tylko zrozumiana w sytuacji, kiedy będę coś robić na ostatnią chwilę. Swoją funkcję redaktorki prowadzącej pełnię do dziś z wielką przyjemnością i dziką satysfakcją. Współpracuję z Wydawnictwem Semantika przy okazji tworzenia Niezbędnika Kreatywnej Nauczycielki od wielu lat, więc praca z tym zespołem nie była mi zupełnie obca. To był kolejny argument, który mnie przekonał. Poza tym czułam, wiedziałam, że mając wpływ na merytoryczność tego produktu, można realnie, praktycznie a nie tylko teoretycznie, wesprzeć wielu wychowawców w ich codziennej pracy, która nie zawsze jest usłana różami i pachnącymi fiołkami. Dzisiejsi wychowawcy jak nigdy potrzebują konkretnego wsparcia, pomocy i inspiracji, aby znaleźć drogę do porozumienia z młodszym pokoleniem. Cieszy mnie fakt, że to, co wspólnie tworzymy w „Kreatywnym Wychowawcy”, z całą redakcją i wspaniałym zespołem nauczycielek, nauczycieli i pedagogów, którzy angażują się w zawartość tego magazynu, jest doceniane przez wiele szkół, dyrektorów, którzy prenumerują to czasopismo dla swojego grona. W mojej szkole też znajdziemy wszystkie dotychczasowe numery KW. Mogę dziś śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych na rynku magazynów o tej tematyce. No dobra… Najlepszy!

 

Jak podsumowałaby Pani ten rok? Jakie cele udało się osiągnąć przy pracy nad czasopismem?

Zaprosiłam do współpracy przy tworzeniu treści niesamowitych, zaangażowanych i wartościowych ludzi. Są to nauczycielki i nauczyciele z całej Polski. Z wieloma z nich łączą mnie nie tylko tożsame wartości, ale i współpraca na innych polach. Wiem, że jakość tworzonych przez nich artykułów jest wysoka. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy, kto pisze do tego czasopisma ma mnóstwo innych zawodowych wyzwań, dlatego jestem wdzięczna każdej osobie za poświęcony czas i dyspozycyjność. Dodam tylko, że to grono będzie się poszerzać, bo jeszcze wiele inspirujących osób mam zamiar zaprosić do tworzenia zawartości KW. Nasze dotychczasowe, otwarte na drugiego człowieka działania po prostu owocują kolejnymi ciekawymi artykułami, scenariuszami i wywiadami, które znajdziecie właśnie w KW.

Ten rok był niesamowity, pełen ciekawych i potrzebnych artykułów od cyberbezpieczeństwa, przez relacje, standardy ochrony małoletnich do scenariuszy lekcji wychowawczych o różnorodnej, ale współczesnej tematyce. Tempo pracy – czasami imponujące – bo trzeba było działać nawet w okresie letnim, kiedy szkoła zwalnia.

Czasopismo ma mnóstwo czytelniczek i czytelników, budzi zainteresowanie podczas webinarów, spotkań i konferencji edukacyjnych o różnych formatach. To ogromny sukces całego zespołu.

 

Czyli można powiedzieć, że otrzymuje Pani informacje zwrotne od czytelników. Czy były jakieś uwagi, które szczególnie Panią zaskoczyły lub były cenne w kontekście dalszego rozwoju?

To zabrzmi mało skromnie… 😉 Ale słyszałam tylko same zachwyty. Dostawałam informacje zwrotne przez media społecznościowe, maile czy telefony. Dzwonili/pisali Czytelnicy/ Czytelniczki oraz ci, którzy tworzyli materiały do KW. Każdy gratulował tak potrzebnego i inspirującego na obecną dobę czasopisma. Zachwycają w nim nie tylko treści, ale i szata graficzna oraz przejrzystość i merytoryczność opublikowanych materiałów. Mało tego, otrzymuję coraz więcej zapytań od różnych nauczycieli/nauczycielek, czy też mogliby podzielić się swoimi pomysłami na łamach magazynu, co mnie bardzo cieszy. Dzielenie się swoją wiedzą publicznie – poza klasą – wymaga ogromnej odwagi, zostawienia swojego komfortu za progiem i wyjściem z cienia. Niech ekipa KW się rozrasta. Nic innego nam nie zostaje, tylko korzystać z tego dobra.

 

Jak się Pani czuje w roli redaktor prowadzącej?

Czuję się fantastycznie, bo to niesamowita przygoda. Nowe wyzwanie, nowe kompetencje. Na pewno nauczyłam się priorytetyzować zadania, czyli decydować, które tematy i teksty są najważniejsze w kontekście strategii czasopisma, bo ono nie może być o wszystkim i o niczym. Z tym łączy się też umiejętność budowania koncepcji wydawniczej. Zarządzanie marką czasopisma pokazało mi, jak ważny jest marketing, aby dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Prowadzenie magazynu wiąże się też z ciągłym monitorowaniem zmian zachodzących w edukacji, co dla mnie, skoro jestem w środku systemu, nie jest dużym wyzwaniem, ale wymaga wnikliwej obserwacji i uważności na reakcję nauczycielek/nauczycieli, kiedy te zmiany zachodzą.

 

Jak udaje się Pani godzić różne role zawodowe?

Nie wiem, jak udaje mi się pogodzić te wszystkie funkcje zawodowe, które pełnię. Po prostu ich nie godzę, tylko żyję na pełnej petardzie. 😊 Jestem na pełnym etacie w liceum, przygotowuję osoby uczniowskie do matury, piszę książki, mam swoją działalność szkoleniową, pracuję jako doradczyni metodyczna, współpracuję z wieloma podmiotami, redaguję KW i na dodatek co chwila wymyślam sobie nowe wyzwania. Poza tym zawodowym światem pełnię rolę mamy, co jest największym i najciekawszym doświadczeniem.

 

NASZE DOTYCHCZASOWE, OTWARTE NA DRUGIEGO CZŁOWIEKA DZIAŁANIA PO PROSTU OWOCUJĄ KOLEJNYMI CIEKAWYMI ARTYKUŁAMI, SCENARIUSZAMI I WYWIADAMI, KTÓRE ZNAJDZIECIE WŁAŚNIE W KW.

 

Odpowiem szczerze… Wiele osób mnie o to pytało. To, co inni widzą w moich mediach społecznościowych, to tylko wycinek mojego życia. Nie zawsze jestem uśmiechnięta od ucha do ucha, nie zawsze chodzę w pięknych strojach. Również wątpię, poszukuję, upadam, ponoszę porażki, mam kryzysy i chodzę w rozciągniętych dresach. Jeżeli widzicie mnie na jakiejś konferencji, to pamiętajcie, że musiałam się do niej przygotować, poświęcić czas na dojazd, przeczytać wcześniej kilka książek, a to wszystko też kosztem swojego wolnego czasu lub rodziny. Przy tych okazjach zapominam o całym świecie, czyli np. o opłatach za rachunki czy odpowiedziach na ważne maile. Czasami nie jestem przygotowana na zajęcia z uczniami i czasami nie mam ochoty iść do szkoły. Czasami, pisząc teksty do kolejnej książki, czy na bloga, czy do KW mam totalny bałagan na biurku, w domu, w głowie i na głowie. I potrafię być wtedy naelektryzowana i rzucać zaklęciami. Są sprawy, które odkładam na ostatnią chwilę i takie, które opracowuję z nadgorliwością. Ogarniam to wszystko raz lepiej, raz gorzej, ale przeważnie coś jest kosztem czegoś. Zawsze staram się dobrze wykonać dane zadanie. W tym wszystkim chyba chodzi o to, żeby umieć wybierać i priorytetyzować rzeczywistość. Trzeba zachować balans. No i mieć dobry kalendarz do spisywania i notowania tych wszystkich zadań, aby nic nie umknęło, jak na przykład Nięzbędnik Kreatywnej Nauczycielki. Chociaż przyznam szczerze, parę razy zdarzyło mi się pomylić daty i zjadał mnie wówczas wstyd. 😉 Te wszystkie wzloty i upadki trzeba umieć zaakceptować, iść dalej i robić swoje, najlepiej, jak się potrafi.

 

Jakie są Pani plany i marzenia na przyszłość związane z rozwojem czasopisma?

Chciałabym nadal rozwijać sekcję poradnikową, artykuły eksperckie i gotowe scenariusze zajęć z wychowawcą na miarę XXI wieku. Marzy mi się także stworzenie przestrzeni, w której wychowawcy z całej Polski będą mogli przedstawiać swoje pomysły na projekty z uczniami. Świetnym pomysłem byłoby też stworzenie Klubu Wychowawców na platformie online, gdzie mogliby korzystać z dodatkowych materiałów, webinarów czy artykułów pomocnych w ich codziennej pracy. Chciałabym połączyć świat naukowy z tym praktycznym – chodzi mi o współpracę z uczelniami w celu promowania badań związanych z wychowaniem i edukacją. Jest co robić!

 

Spoglądając z szerszej perspektywy, jakie wyzwania stoją przed polską edukacją w 2025 r.? Co nowego przyniesie ten rok?

Co przyniesie ten rok – nie wiem. Chciałabym, aby edukacją zajmowali się ludzie, którzy się na niej znają. Ostatnie lata były szczególnie trudne: pandemia, wojna w Ukrainie i inne rewolucyjne pomysły różnych ministrów. Największym wyzwaniem dla polskiej szkoły będzie brak nauczycieli. Ostatnie rozporządzenie ministry o obniżeniu wymagań kwalifikacyjnych na stanowiska nauczycieli świadczy tylko o tym, że nadchodzi wielki kryzys. Nikt nie zajmuje się nauczycielami/nauczycielkami, a potrzebują wsparcia społecznego i systemowego. Bez nich nie będzie szkoły. Nauczyciele/ki przechodzą wypalenie. To najpiękniejszy zawód z możliwych, ale też najbardziej wymagający. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, będziemy niedługo świadkami kolejnej fali odpływu z tego zawodu. Należałoby też zmniejszyć liczbę dzieci/młodzieży w klasach. Praca w 30-osobowej klasie nie należy do najłatwiejszej i z perspektywy nauczyciela/lki i uczniów/uczennic. To rozwiązałoby wiele innych problemów związanych przede wszystkim z dobrostanem dorosłych i dzieci w szkołach.

Silnie rozwijająca się cyfryzacja wymaga kształcenia kompetencji cyfrowych zarówno wśród nauczycieli, jak i uczniów. Kluczowym wyzwaniem będzie edukacja o odpowiedzialnym korzystaniu z technologii, sztucznej inteligencji, bezpieczeństwie w sieci i higienie cyfrowej.

W obliczu rosnącej presji społecznej, obecności kultury fast i problemów psychicznych uczniów nacisk na rozwijanie kompetencji społeczno-emocjonalnych stanie się priorytetem.

Model edukacyjny powinien opierać się na pracy projektowej integrującej różne przedmioty, aby rozwijać takie kompetencje jak 4K: kooperację, komunikację, kreatywność i krytyczne myślenie. Zamiast teorii przydałoby się więcej współpracy z przedsiębiorcami i pójście w kierunku rozwoju doradztwa zawodowego w szkołach. Spotkania z ludźmi, którzy prowadzą swoje biznesy, pracują w różnych dziedzinach nauki, gospodarki, przemysłu, byłyby na pewno wsparciem i inspiracją dla uczniów przede wszystkim ze szkół ponadpodstawowych. Ważna na pewno stanie się edukacja ekologiczna i wielokulturowa. Ważne będzie uczenie o różnorodności kulturowej, by przeciwdziałać uprzedzeniom. Współczesna szkoła będzie potrzebować nauczycieli przewodników, akuszerów – jak Sokrates, a nie teoretyków, których zadaniem będzie towarzyszenie w rozwoju.

 

Jakie zmiany w zakresie programów nauczania lub metod dydaktycznych powinny zostać wprowadzone, aby lepiej przygotować uczniów do przyszłości?

To jest trudne pytanie. Sporo, ale na spokojnie. Przed chwilą mówiłam o projektowym nauczaniu, o rozwijaniu kompetencji 4K, o wzmocnieniu edukacji praktycznej przez m.in. współpracę z podmiotami gospodarczymi i innymi instytucjami, aby wspierać w rozwoju każdą osobę uczniowską. To przede wszystkim.

A resztę rozwiązań w metodach i programach należałoby wprowadzić po zmniejszeniu liczby dzieci i młodzieży w oddziałach. Wiem, powtarzam się, ale nauczyciele/lki zwracają na ten problem uwagę od wielu lat. To zdecydowanie podniosłoby jakość edukacji i dobrostan.

Co wówczas można by było zmienić? Spersonalizować nauczanie pod zainteresowania osób uczniowskich. Wówczas mogliby wybierać przedmioty lub moduły lekcyjne zgodne z ich zainteresowaniami i predyspozycjami. Przedmioty w blokach – to też moje marzenie.

Chciałabym, aby zreformowano ocenianie, które powinno wspierać rozwój ucznia, a nie być wyłącznie narzędziem selekcji. Oceny opisowe, portfolia osiągnięć ucznia – takie zbieranie dowodów na postępy w nauce, czy dawanie regularnej informacji zwrotnej na temat osiągnięć edukacyjnych osób uczniowskich. A najważniejsze, żeby usunięto ocenianie zachowania. Toż to relikt. W Europie to tylko Polska i Białoruś oceniają zachowanie uczniów – coś strasznego. Powinno się pojawić w programach więcej edukacji ekologicznej, społecznej, cyfrowej i tej dotyczącej emocji i zdrowia psychicznego. Oczywiście te wszystkie zmiany wymagają wsparcia szkół i pedagogów. Wymyślać można dużo, ale potrzebne są do tego zawsze narzędzia.

 

Jaki wpływ, Pani zdaniem, będą miały nowe technologie na przyszłość nauczania i szkolnictwa w Polsce?

Nauczyciele coraz częściej dostrzegają, że nowe technologie stanowią zarówno wyzwanie, jak i szansę dla systemu edukacji. Ich potencjał w zmienianiu sposobu nauczania oraz dostosowywaniu szkół do wymagań współczesnego świata jest ogromny.

Technologie zmieniają to, czego uczymy. Programowanie, analiza danych i umiejętność krytycznego korzystania z informacji online stają się podstawą współczesnego kształcenia.

Dzięki dostępności wiedzy online nauczyciele przestaną być głównym źródłem informacji. Ich rola przesuwać się będzie w kierunku mentora, opiekuna, który pomaga uczniom krytycznie analizować informacje, rozwijać kompetencje miękkie i rozumieć siebie, swoje emocje i wartości.

Narzędzia edukacyjne, takie jak aplikacje do testów, sztuczna inteligencja czy platformy edukacyjne, odciążą nauczycieli w zakresie rutynowych zadań, jak np. przygotowywanie i sprawdzanie testów, sprawdzianów. Technologie wspomagające (np. czytniki tekstu, tłumaczenia na język migowy) umożliwią lepszą integrację uczniów z niepełnosprawnościami.

Technologie umożliwią naukę w międzynarodowych grupach, co będzie sprzyjać wymianie kulturowej i rozwijaniu globalnych perspektyw.

Niezbędne w związku z wpływem technologii na nasze życie, w tej chwili i zawsze, jest przede wszystkim kształcenie uczniów w zakresie bezpieczeństwa w sieci, ochrony danych osobowych i radzenia sobie z dezinformacją.

 

Jak podsumowałaby Pani swój rok 2024?

Kiedyś robiłam podsumowania roku, ale przestałam, bo każdy mój rok jest bardzo pracowity i obfituje w wiele wyzwań i nieplanowanych działań – te lubię najbardziej – działania niespodzianki. Za największe osiągnięcie każdego roku uważam trwanie w zawodzie nauczycielki. Wydałam trzecią książkę we współpracy z dr Anną Dąbrowską: Pisanie to wyzwanie. O tekstach młodzieży w edukacji szkolnej. Publikacja została wydana przez Uniwersytet Warszawski – i to jest wielkie osiągnięcie. O tym nawet nie śniłam. Współpraca z uczelnią, która kształci przyszłych nauczycieli jeszcze mi się marzy. Bardzo chciałabym tutaj trafić.

 

A jakie są Pani cele zawodowe na 2025 rok?

Nie wiem… zmierzam w jakimś kierunku, ale dokąd mnie zaprowadzi moja pasja, charyzma i osobowość? A może wiem, ale nie zdradzę tego teraz. Lubię też czekać na ciekawe propozycje.

Wolę niczego nie planować, oprócz podróży po świecie. Chciałabym tylko, aby zdrowie dopisywało mnie i moim najbliższym, wówczas nie będzie rzeczy niemożliwych w moim życiu.

 

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

Ten artykuł jest dostępny dla prenumeratorów

Jeżeli masz prenumeratę

Zaloguj się

Jeśli nie masz prenumeraty wybierz odpowiedni dla Ciebie wariant i zamów, aby mieć dostęp do artykułów i strefy online.

Kup prenumeratę
  • Prenumerata premium

    Co zyskujesz?

    • 6 numerów czasopisma w wydaniu papierowym, co dwa miesiące prosto na Twoje biurko
    • Dostęp online do aktualnego numeru i archiwalnych wydań czasopisma
    • Pełny dostęp do biblioteki materiałów w strefie online (gotowe materiały do zajęć do pobrania – bez limitu – karty pracy, plakaty, gry, plansze, szablony, prezentacje multimedialne itd.)
  • Prenumerata cyfrowa

    Co zyskujesz?

    • Dostęp online do aktualnego numeru i archiwalnych wydań czasopisma
    • Pełny dostęp do biblioteki materiałów w strefie online (gotowe materiały do zajęć do pobrania – bez limitu – karty pracy, plakaty, gry, plansze, szablony, prezentacje multimedialne itd.)

O autorze

 

{{ title }}

Którymi tagami chciałabyś otagować dany materiał?

Do jakiego folderu chciałabyś dodać artykuł?

Tag/Folder został dodany!

Artykuł/Materiał został usunięty!

Za moment strona się odświeży

Artykuł/Materiał został zapisany!

Powiązania artykułu zostały usunięte lub artykuł nie został poprawnie nieprzypisany!

Żeby móc zapisać do ulubionych. Musisz być zalogowany!