Milena Guzik: Jakie były początki Fundacji Kosmos dla Dziewczynek? Skąd wzięła się inspiracja?

Anna Błaszkiewicz: Trudno uwierzyć, ale działamy już od ponad ośmiu lat! Iskrą była wiadomość o amerykańskim piśmie dla dziewczynek założonym przez mamę, która miała serdecznie dość stereotypów, z którymi mierzyła się na co dzień jej córka. Pierwsze komentarze typu: „Szkoda, że takiego magazynu nie ma w Polsce…” szybko zmieniły się w: „Hej, to trzeba go zrobić!”. Na takie wezwanie zareagowało od razu ponad sto internautek i internautów. W inicjatywę całkowicie wolontaryjnie zaangażowało się w sumie kilkadziesiąt osób, m.in. dziennikarek/dziennikarzy, graficzek/grafików, ilustratorek, psycholożek, specjalistek/specjalistów zajmujących się biznesem. Powstała koncepcja pisma, a potem sama fundacja, którą powołało dziewięć mam. Dzięki rekordowej zbiórce społecznej na platformie crowdfundingowej udało się wydać dwa pierwsze numery magazynu. Ten wielki odzew pokazał, jak bardzo potrzebna była taka inicjatywa – stworzenie mądrego, inspirującego, wciągającego i zabawnego pisma dla dziewczynek, które będzie je wspierać w mierzeniu się z ograniczającymi stereotypami i w szukaniu swojej ścieżki – jakakolwiek by ona była.